Nazwa dania pochodzi od dwóch koreańskich słów “Jap” – wymieszaj ; “chae” – warzywa; oryginalnie danie składało się z samych warzyw, dopiero później dodano do niego oryginalny makaron dangmyeon, czyli makaron ze skrobi słodkich ziemniaków; dodawanie mięsa do japchae jest stosunkowo nowym zwyczajem, gdyż wcześniej, zgodnie z buddyjską religią, ubój na mięso oraz jego spożywanie były zakazane.
PRZEPIS NA JAPCHAE WARZYWNO-GRZYBOWE
Ilość: 6-8 porcji
Składniki suche:
- Opakowanie makaronu dangmyeon
- 100ml sosu sojowego Kikkoman
- 60ml syropu kukurydzianego
- 30ml oleju z prażonego sezamu
- Grzyby shitake, kilka sztuk
- Neutralny olej do smażenia, u nas rzepakowy
- 20 – 30g sezamu
Składniki świeże:
- Opakowanie grzybów buna
- Żółta papryka
- Czerwona papryka
- Zielona papryka
- 300g świeżego szpinaku
- Pęczek dymki
- Dwie marchewki
- 500g boczniaków
- 2 ząbki lub więcej czosnku
Przygotowanie:
Do dzieła! Gotujemy wodę w garnku, wrzucamy makaron i gotujemy 8-10 minut. Następnie przelewamy na sitku zimną wodą, by się nie skleił. Grzyby shitake zalewamy wrzątkiem.
W międzyczasie przygotowujemy wszystkie warzywa – paprykę i marchew kroimy na cienkie paseczki, szpinak myjemy i odcedzamy na sitku, cebulę od dymki kroimy na ćwiartki, szczypior na długie około 2-3 centymetrowe paski, czosnek siekamy drobno lub przeciskamy przez wyciskarkę do czosnku. Grzyby bun oddzielamy od grzybni, tak by zostały pojedyncze grzybki, a boczniaki szarpiemy na mniejsze kawałki. Grzyby shitake odcedzamy i kroimy na plasterki, jeżeli trzonki pozostały twarde, odrzucamy je.
Sezam podprażamy na suchej patelni i odkładamy do miseczki.
Na woku lub dużej patelni rozgrzewamy trochę oleju i kolejno smażymy warzywa. Zaczynamy od grzybów buna, które smażymy bardzo krótko, wlewamy odrobinę sosu sojowego, przekładamy na talerz i odkładamy na bok. Następnie krótko i małymi porcjami smażymy pozostałe składniki, tak, by warzywa pozostały jędrne, ale nie surowe. Każdą partię usmażonych warzyw przerzucamy do dużego garnka.
Na koniec na patelni blanszujemy szpinak w odrobinie wody. Szpinak wyjmujemy (np. łyżką durszlakową), pozostawiając wodę w patelni. Na patelnię z wodą po szpinaku wrzucamy makaron i składniki sosu. Mieszamy delikatnie do momentu, gdy cały makaron pokryje się sosem. Wtedy wyłączamy gaz i mieszamy dokładnie ze wszystkimi warzywami. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy do smaku, sos powinien być pysznym balansem smaku słodkiego i słonego! Jeśli smak nam odpowiada, nakładamy porcję na talerze lub miski, na makaronie układamy dodatkowo grzyby buna i posypujemy podprażonym wcześniej sezamem i zjadamy 😊
Tekst i przepis: Wiktoria Andrychowicz
Ciekawy artykuł? Może innych też zainteresuje - podziel się!
